Valwit napisał(a):e no, mlody szalal, Morawca przy okazji pewnie wkrecili, stad ledwie dozór dostał. nie ma co panikowac.
efiut napisał(a):Nie byłem na akustycznym w tym roku i chyba nie będę, ale podczas zeszłorocznego zakończenia trasy unplugged w Rybniku doznałem olśnienia - nie doceniałem go przez tyle lat...
Robiłem kiedyś okładkę do bootlega ze Szczecina z 2010 roku, gdzie Morwa nie grał przez problemy zdrowotne i kurdebele żarło to w chuj - parę kawałków zmieniło nieco szczegóły, ale miałem wrażenie, że niedzielny słuchacz nie wyłapałby żadnej różnicy. Ale dla mnie parę smaczków jest - np Wioślarze brzmią tu inaczej, niż wszędzie indziej.
https://youtu.be/RUJfDCO4lTk?si=x-aNf96LTiasYuHL
I przyznaję, że mimo tego, że Morwa przemiły się okazał gdy udało mie się zamienić parę zdań przy fajce i butelce po koncercie którymś, to wciąż nie czaiłem jego gry. Okej, wiedziałem, że bez jego wstawek i brzmienia tego telecastera, który jest jednak charakterystyczny to Kult nie byłby taki sam, bo niby drobne akcenty ale, no, głupi ja nie czaiłem o co w tym wszyskim chodzi. Aż do koncertu akustycznego w Rybniku, gdzie zrozumiałem, że ciągnie groove całej kapeli normalnie w tym momencie zrobiło mi się wstyd, że tak nisko o nim myślałem, bo zapierdalał jak dziki na tej gitarze - a zawsze miałem obraz taki, że Wojtek ciśnie, a Moawiec se tam pyka i brzdąka - a tu na opak było. Od tego momentu zacząłem powoli rozumieć, wracać do nagrań z poprzednich lat (wiadomo, miał lepsze i gorsze momenty jeśli chodzi o formę, jak jażdy) i z pokorą przyznaję się do swej ingnorancji i głupoty. Morwa król! Wojtek też, ofc. Na początku brakowało mi pierdolnięcia quasimetalowego, które Banan czasem stosował - ale Wojtak w wielu kawałkach udowodnił, że potrafi równie dobrze przukurwić- czy Prosto, czy Łódka Bolslo
A co do medialnej ruchawki i wylewania hejtu - przyznam, ze się nie przyglądałem wcześniej takiemu czemuś - na pejsbukach, instagramach itd wszędzie kurwa wiadra jadu już nie tylko na Morwę, ale i kapelę całą są wylewane... Tragedia, to, że jego rodzinka zaryzykowała z przekrętem i ich capnęli - to jest ryzyko wliczone w koszty. Ale co taki Morwa miał do tego? Kurwa, nie wiem, zobaczywszy, że się np. lepiej ubierają miał kazać im pokazać papiery skąd mają więcej szmalcu? A jak nie pokażą to miał złożyć donos, że jego rodzina ma nagle hajs chuj wie skąd, i że on się martwi więc niech to sprawdzą? No kurwa...
Przepraszam za chaos wypowiedzi, Mam nadzieję, że sprawiedliwość wygra i Morwa zostanie oczyszczony i cały ten hejt skończy się nie mając zasilania. Nie dajcie się chujom, pozdro!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości